4 myśli nt. „Gzella Poland Sp. z o.o. S.K.A., zarobki”

1. firma nie godna polecenia….prezent w postaci dodatkuna karte deputatowa w wysokosci 200 zlotych na swieta dostana ci ktorzy nie choruja ….Szczegol……osoby ktore stracily zdrowie w firmie i musialy skorztstac ze zwolnienia lekarskiego na skutek przebytej operacji nie zasluzyly na prezent swiateczny,pomimo ze charowaly w sklepie przez dziesiec miesiecy….to rzenujace jak sa dyskryminowani pracownicy ktorzy robia duze utargi dla firmy….brawo!!!!!!! powinni sie wstydzic ci ktozy podejmuja takie decyzje…..Sa wsrod nas osoby,ktore liczyly na ten dodatek zeby moc kupic cos na swiateczny stol…..ZYCZE NASZYM PRACODAWCOM WESOLYCH SWIAT PRZY SUTO ZASTAWIONYCH STOLACH….

   Odpowiedz

2. 824 zł podstawy na umowie, niby mniej niż najniższą krajową dać nie mogą, ale jak tylko inwentura wyjdzie źle to już masz wypłatę do ręki. Dostaniesz 1500 zł przy 200/210 godzinach, musisz realizować zadania weekendowe, tygodniowe pod groźbą zabrania premii. Na święta dają bon 100 zł na zakupy w gzelli, a w grudniu ceny mięsa tak wzrastają, że niewiele za to kupisz. Robią konkursy sprzedażowe, a potem jest wielką tajemnicą kto je wygrał, dziewczyny nawet same do domu kupują bo wieczny nacisk w komunikatach od koordynatora, że musisz sprzedawać. Kierownicy są zwolnieni z wyrabiana zadań, więc też Cię ciągle cisną o sprzedaż. „Stare” wyżeraczki co pół godziny latają na papierosa, a Ty nie masz nawet czasu zjeść czy wyskoczyć do toalety. Przychodzą wakacje, wszędzie nie ma ruchu bo ludzie wyjeżdżają i nie ma robionego wyznaczonego przez nich targetu to jest wina sprzedawców, dorzucą Ci drogą cielęcinę z krótką datą do zamówienia- nie sprzedaż też Twoja wina i Cię obciążają. Prezesowa każe otwierać wszystkie szynki jakie klient sobie zażyczy, a Ty się bujasz z tym bo Ci obsychają w ladzie. I wiele innych ciekawostek.. Niestety Gzella spada na psy, kiedyś tam gdzie były zgrane dziewczyny można spotkać same starsze panie, które nie ogarniają kolejki w sklepie, nawet Gzella chętnie przyjmuje osoby z grupą. Kiedyś nacisk na mlode, bo wydajniejsze a teraz już każdego biorą, kto tylko złoży CV, przykre. Tracicie nawet w oczach klientów. Brawa dla Pani Prezes i reszty „PANÓW” rządzących firmą 🙂

   Odpowiedz

3. Po pół roku w tej firmie jak to sami się nazywają „korporacji” nie polecam. Chyba że ktoś jest masochistą i lubi wyzysk: fizyczny, psychiczny, finansowy itd. Firma ma całkowicie w 4 literach pracowników najniższego szczebla ale i też kierownikom sklepów bardzo często się obrywa. Niby umowa o pracę ale jakoś dziwnie sformuowana, jakieś 800 z groszami podstawy plus premie. Koordynatorzy kombinują tak żeby oni wyszli najlepiej w oczach RKS i Pani Prezes w d… mają sprzedawców. O odpowiedzialności materialnej pracownicy dowiadują się na inwentaryzacji a nie na rozmowie o pracę. Praca często po 10 a nawet i 12 godzin bo brakuję ludzi do pracy bo mało kto wytrzymuje fizycznie a przede wszystkim psychicznie.

   Odpowiedz

4. Witam niepolecam tej firmy .Po pierwsze godziny ponad normę dziewczyny robią całe dnie stawka oczywiście minimalna mają stare mięsa wciskają te mięso pracownikom żeby było jak najmiej strat każde niezrobienie tak zwanego targetu wiąże sie z opcieciem premi .Ukryty klient to samo niezdasz odcinają kolejne pieniądze ludzi mają gdzieś liczą sie pieniądze i zyski każdy skrawek miesa ważony żeby niebylo strat a jesli już sa to oczywiście wszystkie straty sa dzielone na pracownikow zaznaczam ze co kolwiek wyjdzie źle zawsze obrywaja pracownicy wiec do wyplaty zdarza sie ze dostaja tak zwane gówno a nie wypłatę pozatym jeśli jest manko wiadomo pracownicy płacą ze swojej kieszeni .Kierownictwo ustawia grafik tylko pod siebie . cale te koordynatorki tylko jeżdżą i nic nierobią zawsze i wszedzie pod górke żeby cie uwalic ogólnie nikomu niepolecam i nieproponuje no chyba ze chececie sie przekonać zero kompetencji ze strony firmy GZELLA .

   Odpowiedz